Nazwa forum

karolinabaczkowska napisał:

Stanisławie, to nie był żart jeśli nie zauważyłeś. powiedział, że zdaje 30 % ale dodał też, że to z winy samych studentów, którzy się nie przygotowują po prostu. a co do ściągania, to ktoś mi mówił, że i lanie wody przejdzie, byle by kilka szczegółów było, ale jak cię złapie ze ściągą, to się na poprawce czepia.. podobno nie lubi ściągających.. ale wiecie, podobno na historii mediów też miał pytać o pogodę za oknem.. miejmy nadzieję, że zrobi ten test, tak jak mówił, a coś mi się wydawało że miało być kilka zamkniętych i kilka otwartych pytań.. mówił tak nie? ;D za dużo tych egzaminów... ^^

TEN POST TO DZIEŁO SZATANA

Skoro filozofię zdaje więcej osób, śmiem wątpić, żeby na drugim roku było 70% ludzi o rozumie brukwi. Ale wiem, że mogę się mylić.
TU KOŃCZY SIĘ DZIEŁO SZATANA, ODETCHNIJCIE SPOKOJNIE

Ostatnio edytowany przez Stanislaw.Michalowski (2011-02-10 06:45:22)

Stanislaw.Michalowski napisał:

karolinabaczkowska napisał:

Stanisławie, to nie był żart jeśli nie zauważyłeś. powiedział, że zdaje 30 % ale dodał też, że to z winy samych studentów, którzy się nie przygotowują po prostu. a co do ściągania, to ktoś mi mówił, że i lanie wody przejdzie, byle by kilka szczegółów było, ale jak cię złapie ze ściągą, to się na poprawce czepia.. podobno nie lubi ściągających.. ale wiecie, podobno na historii mediów też miał pytać o pogodę za oknem.. miejmy nadzieję, że zrobi ten test, tak jak mówił, a coś mi się wydawało że miało być kilka zamkniętych i kilka otwartych pytań.. mówił tak nie? ;D za dużo tych egzaminów... ^^

Skoro filozofię zdaje więcej osób, śmiem wątpić, żeby na drugim roku było 70% ludzi o rozumie brukwi. Ale wiem, że mogę się mylić.

nie wiem po co te złośliwości.

;|

Stanislaw.Michalowski napisał:

karolinabaczkowska napisał:

Stanisławie, to nie był żart jeśli nie zauważyłeś. powiedział, że zdaje 30 % ale dodał też, że to z winy samych studentów, którzy się nie przygotowują po prostu. a co do ściągania, to ktoś mi mówił, że i lanie wody przejdzie, byle by kilka szczegółów było, ale jak cię złapie ze ściągą, to się na poprawce czepia.. podobno nie lubi ściągających.. ale wiecie, podobno na historii mediów też miał pytać o pogodę za oknem.. miejmy nadzieję, że zrobi ten test, tak jak mówił, a coś mi się wydawało że miało być kilka zamkniętych i kilka otwartych pytań.. mówił tak nie? ;D za dużo tych egzaminów... ^^

Skoro filozofię zdaje więcej osób, śmiem wątpić, żeby na drugim roku było 70% ludzi o rozumie brukwi. Ale wiem, że mogę się mylić.

Boże, widzisz a nie grzmisz !??!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
>

Ja - brukiew, jestem szczególnie narażona na działanie mrozu ... zasiądę więc na tyłku i spróbuję się czegoś nauczyć .. .. co by teorie Stanisława nie sprawdziły się w praktyce :]
Chociaż tyle dobrego 

Wszyscy jesteśmy brukwiami... : ( Łączmy się w bólu, BRUKWIE DO BOJU!

KrzysztofDąbrowski napisał:

a to był jakiś przedtermin?
możesz jakoś rozszerzyć swojego posta

nie było przed terminu, ale z powodów osobistych umówiłam się na wcześniejsze, ustne zdawanie, dzięki czemu mam to już za sobą

katarzynaromanek napisał:

stanisław, może oświecisz ludzi i zdradzisz, czemuż poniżasz się  i w ogóle piszesz na tym forum, z brukwiami?  przecież "jesteś taki ponad to " o.O

Po pierwsze. Nie musisz traktować wszystkiego na poważnie. Nie czuję się ponad to.
Po drugie. Jeżeli ludzie z drugiego roku zaliczyliby filozofię, która, jak wszyscy wiemy nie dość, że nie jest łatwa, to jeszcze wykładowca ma swoje fochy, to jakim cudem mieliby w 70% raźnie i zgodnie nie zaliczyć pół testowego egzaminu z jedną z najsympatyczniejszych osób na tej uczelni?

I nie miała być to żadna złośliwość zwrócona w stronę studentów pierwszego ani drugiego roku Dziennikarstwa i Komunikacji społecznej. Było to podkreślenie, że taka sytuacja jest niemożliwa. Chyba, że wszyscy kolektywnie stwierdzą "nie uczę się do historii, bo po co?" i w takim przypadku, to jednak nie podpada to pod wielki rozsądek.

Osoby, które poczuły się obrażone moim nie wysublimowanym poczuciem humoru i mają mi za złe ten post przepraszam i podkreślam raz jeszcze, że moim celem nie było obrażenie nikogo.

Idę się chłostać w pokucie.

O_o

Tak się składa, że rozmawialiśmy na ostatnich wykładach z wykładowcą historii XX wieku i stwierdził, że test jest nie dość, że łatwy, to większość pytań jest testowa i parę otwartych. I jeżeli ktoś się nie dowiadywał, to zdawalność w tamtym roku wynosiła około 80%.

I moja inteligencja jest na poziomie selera, najgłupszego z warzyw, które nie potrafiłoby przejść przez ulicę, gdyby mogło chodzić. Zadowoleni? ^^
I serdecznie pozdrawiam wszystkie osoby, które nie potraktowały tego poważnie. Jesteście wielcy.

Ostatnio edytowany przez Stanislaw.Michalowski (2011-02-10 06:32:12)